...mam nasionek pół koszyczka.

...mam nasionek pół koszyczka.

Dziś swój wpis rozpocznę od zacytowania chętnie śpiewanej wiosną piosenki przez dzieci.
A więc tak:


"Jestem sobie ogrodniczka, 

mam nasionek pół koszyczka. 
Jedne gładkie, 
drugie w łatki, 

a z tych nasion będą kwiatki. 

Kwiatki - bratki i stokrotki 
dla Malwinki, dla Dorotki. 
Kolorowe i pachnące, 
malowane słońcem. 

Mam konewkę z dużym uchem, 
co podlewa grządki suche, 
mam łopatkę oraz grabki, 
bo ja dbam o swoje kwiatki".


Nadeszła w końcu wyczekiwana wiosna, a w raz z nią nadzieja na cieplejsze dni i ciągle obecne słońce. 

Dlatego dziś kilka słów o tym jak założyć swój eko ogródek na balkonie! :)
Potrzebujemy przede wszystkim chętne ręce, nasionka (kwiatów i warzyw),kubeczki po jogurtach/serkach lub rozsadnik, ziemię do pikowania oraz wodę. 

Do kubeczków po jogurtach/serkach lub rozsadnika wypełnionych zwilżoną ziemią, wkładamy po ok. 5 nasionek, np. pomidorów, natki pietruszki, sałaty. 


Następnie przykrywamy je małą ilością ziemi. Podlewamy zraszaczem... i koniec! :) Podlewamy systematycznie.... a 5 dnia zdziwi nas taki oto efekt: 






Następnie czekamy aż podrosną i przesadzamy pojedynczo do większego pojemnika. Po 15 maja wystawiamy na balkon - pamiętając o nawożeniu i podlewaniu. 

Oprócz pomidorów możemy posadzić różne rodzaje sałat oraz natkę pietruszki: 

A na koniec podzielę się z Wami swoim pomysłem na stylową doniczkę z kobiałki po truskawkach. Można ją oczywiście dowolnie pomalować, ja coś nie mogę się zdecydować na kolor :)


Jeżeli spodoba się Wam balkonowe ogrodnictwo po więcej informacji zapraszam na blog: www.slonecznybalkon.pl. To już mój drugi balkonowy sezon! :) Powodzenia! :)


Poczytajmy Mamo i Tato!

Poczytajmy Mamo i Tato!

Dziś, już nie potrzeba rodzicom przypominać, że czytanie jest ważne. Dlatego... w dzisiejszym poście kilka pomysłów na urozmaicenie czytania :)

1) Zakładka - nic lepszego nie pomaga w czytaniu, jak własnoręcznie zrobiona zakładka. Nie musi być skomplikowana plastycznie. Oto pomysł na szybką i kolorową zakładkę:




2) Opowiadanie - zamiast czytania treści książki poopowiadajmy to, co dzieje się na obrazkach. Jest to cudowna alternatywa dla książek, które już dokładnie znamy.

3) Czytanie do pewnego momentu... - czytamy dziecku historię do pewnego kluczowego momentu, następnie pytamy dziecko: Jak myślisz, co teraz mogłoby się wydarzyć? Co mogłoby się dalej stać z głównym bohaterem? Swój pomysł, dziecko może namalować kredkami lub farbami.

4) A może stworzyć własną książkę? - z ulubionych kolorowanek dziecko wycina postacie, dla których później tworzy swoją własną historię. Dzieci w takiej pracy twórczej znikają na długie godziny :)


5) Spis przeczytanych książek - Wraz z dzieckiem wybieramy gruby zeszyt, który będzie naszym "książkowym pamiętnikiem". Dla jednej książki poświęcamy jedną kartkę. U góry strony piszemy numer książki w naszym spisie, następnie piszemy tytuł i autora. Na całej kartce dziecko (lub rodzic wraz z dzieckiem) maluje scenę z książki, którą najbardziej pamięta lub samego głównego bohatera lub przerysowuje okładkę książki.
Na początku, tworzenie takiego spisu, wymaga dużej ingerencji dorosłego. Jednak z czasem dziecko będzie mogło same już wszystko zapisać i narysować. Wraz z wiekiem dziecka możemy doklejać kolejne zeszyty. Taki rodzaj książkowej zabawy pomaga dziecku powiązać treść książki z tytułem i  nazwiskiem autora, nie wspominając o dobrej zabawie :)

A Wy, w jaki sposób urozmaicacie czytanie książek? ;)
Zakrętki...

Zakrętki...

Kolorowe, duże, małe, wysokie, niskie... takie mamy właśnie do dyspozycji zakrętki od butelek. Często zbieramy je, aby pomóc osobom niepełnosprawnym - jednak czemu się nimi też nie pobawić ;)

Oto nasze sprawdzone zabawy:
1) Segregowanie - wszystkie uzbierane zakrętki wyrzucamy na środek pokoju. Segregujemy według wybranego kryterium: kolorów lub wielkości.

2) Układanie napisów - zabawa interesująca w szczególności dla dzieci, które uczą się liter. Wraz z rodzicem dziecko układa, np. imiona bliskich osób. Potem możemy pobawić się w odczytywanie ułożonym przez siebie liter.


3) Układanie obrazków - układanie zaczynamy od prostych rzeczy, np. kwiatków. Zdarza się, że sposób jego ułożenia trzeba dziecku zaprezentować - jako przykład.


A potem układamy co tylko nasza głowa może sobie wyobrazić. Nie muszą być to tylko same kształty, możemy także wypełnić ich środek.

My dziś budowaliśmy zamek ;)


Zachęcam do zakręconej zakrętkowej zabawy! ;)
Copyright © 2014 Kulturalne Maluchy , Blogger